Czytaj dalej Slideshare czyli jak wygodnie podzielić się swoimi prezentacjami
Miesiąc: sierpień 2017
O usłudze Slideshare, wykorzystaniu Google drive, Boxa jest ten artykuł, którym mam nadzieję nie tylko się zaczytacie, ale również zaciągniecie prezentacje, które udostępniam ze swoich zasobów.
„Covers” w Prezi Next
„Covers” w Prezi Next to nowa funkcjonalność tej popularnej aplikacji do przygotowywania nieliniowym prezentacji. W poprzednim artykule poświęconym Prezi opisałem ogólnie plusy i minusy nowej wersji Prezi, noszącej obecnie nazwę Prezi Next. Dzisiaj pora by przyjrzeć się nowej funkcji Prezi Next jaką są „covers”, co przetłumaczmy sobie jako „okładki” (użycie pojęcia „etykieta” byłoby też zasadne). Fundamentem konstrukcji prezentacji w Prezi Next są „topici” i „subtopici”. Każda z tych struktur posiada okładkę (cover), która pozwala do czasu wyświetlenia zawartości ukryć ją przed widzem, a dodatkowo uatrakcyjnia wizualnie prezentację.
Flippity – darmowy dodatek do arkusza google
Flippity to dodatek do arkusza kalkulacyjnego google dzięki któremu szybko przygotujemy ciekawe zadania i zabawy dydaktyczne. Krótki artykuł o tym, jak zainstalować ten dodatek i szybko stworzyć quiz, z tutorialem video. Zapraszam!
Liczba Dunbara w szkole
Robin Dunbar swoje badania prowadził zanim jeszcze Facebook stał się najpopularniejszym portalem społecznościowym świata. Sformułowana przez niego na początku lat 90-tych teoria głosi, że naturalna liczba osób, którzy są w stanie ze sobą efektywnie współpracować i pozostawać w naturalnych więzach, to mniej więcej 150. Tzw. liczba Dunbara modna stała się właśnie w okresie ekspansji Facebooka i ma oczywiście związek z liczbą znajomych, których posiadamy na naszym facebookowym koncie. W tym momencie zazwyczaj każdy robi sobie krótki – i trwożny – rachunek sumienia: ilu znajomych mam JA?!
Efekt Mozarta
Był rok 1997 r., Dolny Śląsk pustoszyła powódź stulecia, a moja córka w dziecinnym łóżeczku słuchała Mozarta, niekoniecznie chcąc tego słuchać. Muzykę puszczał tatuś, który Mozarta słucha od zawsze (od „Amadeusza” ściśle mówiąc) a wtedy znający już pojęcie „Efekt Mozarta” i wierzący w jego moc sprawczą. Wtedy, a może właśnie wtedy, bo o „efekcie” było w latach 90-tych szczególnie głośno. Wszystko zaczęło się w roku 1993, kiedy to w czasopiśmie „Nature” opublikowany został artykuł, w którym trzej badacze Uniwersytetu Kalifornijskiego, na czele z Frances’em H. Rauscherem, ogłosili, że badani przez nich studenci po zaledwie 10 minutach słuchania jednej z sonat Mozarta uzyskali znaczącą poprawę rozumowania przestrzennego.