A ty, co robisz przed śniadaniem?

A ty, co robisz przed śniadaniem
Jestem świeżo po lekturze ksiązki Laury Vanderkam, “Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem”. I jestem jeszcze świeżo rozczarowany tą pozycją. Większość zawartości traktuje o zarządzaniu czasem, organizacji dnia, w czym zresztą autorka jest specjalistką. Z tytułem książki koresponduje zresztą tylko pierwszy rozdział książki, w kolejnych śledzimy co – zdaniem autorki – ludzie sukcesu “robią w weekend” i “w pracy”. Szkoda, bo osobiście zgadzam się z autorką, że czas po przebudzeniu jest przez większość z nas wykorzystywany (nie wykorzystywany) w sposób mało produktywny.
 

Poranne nawyki

Kilka lat temu w książce Nikodema Marszałka “Motywacja bez granic” czytałem obserwacje autora, jakie poczynił on spędzając czas z amerykańskimi multimilionerami. Zwrócił on uwagę na fakt, że porankiem “ludzi sukcesu” rządzą nawyki, a nie przypadek zależny od tego którą nogą wstaniemy z łózka. Po przebudzeniu “ludzie sukcesu” widziani przez Marszałka zaglądają do swojego kalendarza, przypominając sobie zadania przypisane na ten dzień. Trwa to chwilę, po czym przechodzą do prostych ćwiczeń rozciągających. Następnie myją się (chłodny prysznic),  sprzątają łóżko, biurko etc., jedzą proste śniadanie. Następnie – co Nikodema Marszałka bardzo zaciekawiło – poświęcają czas swojemu rozwojowi duchowemu. 4 z 5 osób, które autor obserwował, siadały za swoim biurkiem i czytały Biblię lub jakąś inspirującą książkę, medytowały. Po tym wszystkim dopiero włączały telefon komórkowy i … zaczynał się właściwy dzień.

Czas, czas … 

Złamanego grosza nie zaryzykowałbym dać temu czytającemu, który w tej chwili pomyślał: dzień w kraju nad Wisłą zaczyna się od “komórki”. Pomyślało tak pewnie 9 na 10 czytających, dziesiąty najczęściej się nie przyznaje …  Cały rytuał poranka w opisie Marszałka wydaje się jednak ciekawy. Ile zajmuje to czasu? Hm… kalendarz – ok. 1 minuty, ćwiczenia – 2-3 m, prysznic, toaleta – … (tutaj nie zaryzykuję, statystyki pokazują, że większość czytających mojego bloga to kobiety, Powiedzmy ostrożnie, że od 5 minut do godziny), sprzątanie łózka/biurka – 2 minuty, śniadanie – 5-10 minut (slow or fast food?), medytacja/lektura duchowa – 5 m. Łącznie, w zależności od płci, od pół godziny  do jednej godziny zegarowej. Czy to dużo?
Steve Reinemund, były prezes i dyrektor generalny PepsiCo, wstaje regularnie o 5.00 rano i przebiega 6,5 kilometra na stacjonarnej bieżni, później modli się, przegląda najnowsze wiadomości, je śniadanie z dziećmi. Zmartwię was, wszyscy opisywani przez Laurę Vanderkam “ludzie sukcesu”  wstawali wcześnie, bądź bardzo wcześniej rano. To zła wiadomość dla uważających się za sowy. Znany nam już uczony Roy Baumeister  podpowiada, że w trakcie dnia, w miarę mierzenia się z trudami życia, rozwiązywaniem problemów, podejmowaniem decyzji, “męczy się” nasza siła woli. “Można dostrzec pewien ogólny schemat polegający na tym, że największe porażki związane z samokontrolą i złymi decyzjami mają miejsce pod koniec dnia” – twierdzi Baumeister. Poranek to więc najlepsza pora dnia by mierzyć się z największymi wyzwaniami.  Co radzi więc nam Laura Vanderkam? Otóż, jej zdaniem można wymodelować poranki ludzi sukcesu.

Poranki sukcesu

Koncentrują oni swoje działania w 3 obszarach:
1. rozwijania swojej kariery (planowanie i prace wymagające szczególnego skupienia)
2. pielęgnowania relacji (z członkami rodziny i przyjaciółmi)
3. dbania o siebie (sport, rozwój duchowy)
Bingo! W tym momencie możemy odejść na chwilę od porad książkowych i zastanowić się, na ile uporządkowane są nasze poranki? Czy rządzi nimi chaos i przypadek, czy porządek i wypracowane nawyki? Czy korzystamy z tej pory dnia, czy też bezpowrotnie marnujemy czas, wprowadzając się w zły nastrój na resztę dnia.

A ty, co robisz przed śniadaniem?

1) Po pierwsze zapisuj przez pewien czas, jak twoje poranki wyglądają obecnie.
2) W tym czasie wyobraź sobie, jak według ciebie powinien wyglądać TWÓJ idealny poranek?
3) Spróbuj wyliczyć, czy twój obraz “idealnego poranka” mieści się w dostępnych ramach czasowych. Jeśli nowy rytuał poranka zajmie godzinę, a z domu do pracy wychodzisz o godzinie 7.00, musisz nastawić zegar (smartfon? :)) na punkt 6. Jeśli praktykujesz drzemki, nastaw go na 5.45.
4) Wyrób sobie nowe nawyki. Obiegowa opinia mówi, że nawyk utrwala się po 21 dniach (30, 40 – ilu ludzi, tyle opinii) powtarzania pewnej czynności. Zacznij od jednego nawyku: np. poranna, 2-3 minutowa gimnastyka. Później stopniowo wprowadzaj kolejne.
5) Dostosowuj swój rytuał do zmieniających się okoliczności (pora roku, wakacje/urlop, zmiana planu pracy), ale bądź konsekwentny. Obserwuj korzyści, które przyniosą zmiany. Świadomość korzyści buduje motywację do dalszego utrwalaniu nowych nawyków.
A może masz inny pomysł na Poranki sukcesu? Napisz! 🙂
 
Pozdrawiam
Rafał Wójcik
Pan Tikczer
 
Bibliografia:
Nikodem Marszałek, Motywacja bez granic, Wydawnictwo Złote Myśli, s. 60-61

Laura Vanderkam, Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem, Onepress 2017

Autor: Administrator

Nauczyciel historii i wos-u. Pasjonat nowoczesnych technologii.