Jestem świeżo po lekturze ksiązki Laury Vanderkam, „Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem”. I jestem jeszcze świeżo rozczarowany tą pozycją. Większość zawartości traktuje o zarządzaniu czasem, organizacji dnia, w czym zresztą autorka jest specjalistką. Z tytułem książki koresponduje zresztą tylko pierwszy rozdział książki, w kolejnych śledzimy co – zdaniem autorki – ludzie sukcesu „robią w weekend” i „w pracy”. Szkoda, bo osobiście zgadzam się z autorką, że czas po przebudzeniu jest przez większość z nas wykorzystywany (nie wykorzystywany) w sposób mało produktywny.